Zwrotka 1
|
W żłobie leży, któż pobieży Kolędować Małemu?
|
Jezusowi, Chrystusowi, Dziś nam narodzonemu?
|
Pastuszkowie przybywajcie, Jemu wdzięcznie przygrywajcie, Jako Panu naszemu.
|
Zwrotka 2
|
My zaś sami z piosneczkami Za wami się śpieszmy,
|
I tak tego, maleńkiego, Niech wszyscy zobaczmy:
|
Jak ubogo narodzony, Płacze w stajni położony, Więc go dziś ucieszmy.
|
Zwrotka 3
|
Naprzód tedy, niechaj wszędy Zabrzmi świat w wesołości,
|
Że posłany nam jest dany Emmanuel w niskości!
|
Jego tedy przywitajmy, Z aniołami zaśpiewajmy Chwała na wysokości!
|
|
Zwrotka 4
|
Witaj, Panie, cóż się stanie, Że rozkosze niebieskie
|
Opuściłeś a zstąpiłeś Na te niskości ziemskie ?
|
Miłość moja to sprawiła, By człowieka wywyższyła Pod nieba emipryjskie.
|
Zwrotka 5
|
Przecz w żłóbeczku, nie w łóżeczku, Na sianku położony
|
Przecz z bydlęty, nie z panięty, W stajni jesteś złożony.
|
By człek sianu przyrównany, Grzesznik bydlęciem nazwany Przeze Mnie był zbawiony.
|
Zwrotka 6
|
Twoje państwo i poddaństwo Jest świat cały, o Boże
|
Tyś polny kwiat, czemuż Cię świat Przyjąć nie chce, choć może?
|
"Bo świat doczesne wolności Zwykł kochać, Mnie zaś w złości Ściele krzyżowe łoże".
|
Zwrotka 7
|
W Ramie głosy pod niebiosy Wzbijają się Racheli
|
Gdy swe syny bez przyczyny W krwawej widzi kąpieli
|
"Większe Mnie dla nich kąpanie W krwawym czeka oceanie Skąd niebo będą mieli"
|
Zwrotka 8
|
Trzej Królowie, monarchowie Wschodni kraj opuszczają
|
Serc ofiary z trzema dary Tobie Panu oddają
|
"Darami się kontentuję, Bardziej serca ich szacuję Za co niebo niech mają"
|
|